Rozdział pierwszy Do szkoły podstawowej przy ulicy Ogrodowej w Suchedniowie mama wysłała mnie w 1964 roku. Wiedzę z tego okresu edukacyjnego wpoiła mi jeszcze przed pójściem do szkoły. W jednej z klas szkoły zebrano wszystkie dzieci i sprawdzano obecność. Mnie nie wyczytano więc zgłosiłem to mamie, a ona jako nauczycielka tej szkoły załatwiła sprawę i zostałem pierwszoklasistą klasy I B. Pani Wójtowicz została moją wychowawczynią. Mama czasem chciała abym wychowawczyni dał czekoladę i dawałem tą czekoladę. Ta sytuacja stawała się dla mnie niezręczna, bo była to forma grzecznościowa której nie stosowali inni uczniowie. Kiedyś po lekcjach wieczorem wyszliśmy z sąsiadem Tomkiem Czekajewiczem na łąkę. Biegliśmy przed siebie. Nagle Tomek upadł. Okazałą się na łące było kiedyś ogrodzenie. Drut który był częścią tego ogrodzenia spowodował upadek. Ja że byłem niższy przebiegłem pod drutem a Tomek już nie. On i jego brat jako jedyni w okolicy chodzili do szkoły podstawowej na Kieleckiej,
Posty
Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022